Powiedziałem:
-Lubisz zające?
-A masz psią karmę?
-Nie to pójdę ukraść
-Ludziom?
-Tak
-Ale ludzie to są nasi przyjaciele arr...
-Nie oni pragną naszej śmierci
-To co mówiłeś o zającach?
-A ile zjesz?
-6
-Ok
Pobiegłem i ugorowałem i powiedziałem w myślach""Będzie z niej świetna alf"".
Stado dzikich psów
niedziela, 14 lipca 2013
Od Lili
Kulejąc od postrzału z pistoleta człowieka który mnie gonił bo rzekomo jestem "niebezpieczna" doszłam do polany.Z powodu wyczerpania i bulu nie mogłam iść dalej i padłam.Ledwo oddychałam,niemogłam się ruszyć,nic...Nagle słysze jakieś kroki,chcę się podnieść i...udaje się,ledwo sie trzymam na łapach.Patrzę na przybysza a warcze
-Czego chcesz??-pytam
-Ło mała spokojnie jesteś rana-powiedział podchodząc do mnie
-Odejdź!-warknełam
-Spokojnie chcę ci pomuc-powiedział a ja osunełam się na ziemie.Obudziłam się w cieniu drzew a tamtego psa nigdzie nie widać.Łapa już mnie aż tak mocno nie bolała a ja nieco wypoczełam więc podniosłam się.Kulejąc doszłam do strumienia i napiłam się,gdy chciałam ruszyć dalej gdy obcy pies znów sie pojawił
-Już uciekasz?-spytał
-A co cię to??-warknełam
-Jestem Lorix a ty?-spytał
-Lili-odpowiedziałam i poczułam pociągającą woń krulika-Ja lecę
Zaczełam kulejącym krokiem iść w jego kierunku gdy Lorix mnie zatrzymał
-Nie uciekaj-zaśmiał się
-Nie uciekam tylko idę coś zjeść-powiedziałam poirytowana
-Dołączysz do mojego stada?-spytał
-Tak jasne czemu nie ale teraz daj mi zjeść tak?-powiedziałam
Lorix?
sobota, 22 czerwca 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)